A ja mam takie pytanie odnośnie tematu - wczoraj wrócił do mnie mój 50d po wymianie migawki - o dziwo padła po niespełna 10 tysiakach. Aparat ma niecały rok więc oczywiście robili to na Żytniej w ramach gwarancji. Ale wracając do tematu - po powrocie z aparatem do domu podpiąłem obiektyw i zonk. Klikam i zdjęć nie robi. Wszystko normalnie śmiga, ostrzy ale nie klapie. Po chwili zorientowałem się, że jak mocniej docisnę spust to działa. I tu moje pytanie - czy takie właśnie mocniejsze naciskanie spustu (ale nie jakoś dużo mocniej) to również może być usterka, o której pisaliście wyżej? I czy możliwe jest, że jak kombinowali z nim coś na Żytniej to majsterkując go uszkodzili? Bo wcześniej nie było takiego efektu. Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź.