Raczej nie jest to konieczne.
Chciałbym trochę tego słońca obejrzeć w kolorze.
To taki grzech ?
A Ty od razu wskrzeszasz Adamsów
Słońce w kolorze to żaden problem, lato mamy coraz bliżej :-)
Lubię te prace - słońce w kontrastowej czerni bieli kojarzy mi się trochę z Nożem w wodzie, trochę z moimi starymi zdjęciami z Sycylii, trochę właśnie z Adamsem. Fajnie jest :-)