łał, ale lans może ktoś jeszcze?
Może zostańmy przy zasadzie. Jeśli czujesz potrzebę korzystasz z lampy (czy to wbudowanej żeby po oczach dawać, bo na lepszą funduszu brak czy to hiper-mocnej). Nie ma i nigdy nie będzie reguły kiedy korzystać z lampy.
Nawet w wyraźnie dobrze oświetlonym kościele trzeba wspomagać się lampą.
Bardzo narzekam na fakt, że w kościele gdzie miałem tę (nie)przyjemność focić było jak w magazynie. Ksiądz jak i dzieci na komunii wydzielone w strefie dla fotografów (2) i kamerzystów (2). Najbliżej jak zdołałem podejść, to do owej barierki. Robiłem te zdjęcia tak po koleżeńskiemu, a na opłatę liczyłem w litrach lub %
Pytanie do autora wątku - masz pozwolenie pochodzić po kościele - tzn być bliżej ołtarza? Tak jak wspomniałem wcześniej korzystałem z 24-105 + 85/1.8 i 430EX2. Było cholernie ciężko i bardzo nie wygodnie.
Jeżeli jest to kościół - no powiedzmy szczerze nie duży, to ludzi będzie od groma i ciut. Na pewno będą problemy z innymi fotografami. Nie tylko wynajętymi, ale i amatorami, ciotkami i kompaktami.
Jeśli mam coś polecić, to: 17-55/2.8 + 70-200/4 + 85/1.8 i lampa do tego. Na cropa w sam raz. Żałuję, że z takim zestawem nie startowałem, ale niestety czasu mało było i fundusz nie pozwalał ;(