Pokaż wyniki od 1 do 10 z 27

Wątek: Mierzyć czy nie mierzyć?

Mieszany widok

  1. #1
    Coś już napisał Awatar stormur
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    65

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez emce Zobacz posta
    Ja sobie wykombinowałem tak, że kupiłem na ebay'u szarą kartę.

    Ustawiam przesłonę na aparacie np. f8 i pstrykam fotkę szarej karty ustawionej w takiej odległości od lampy jak będzie fotografowany obiekt. Robię tak żeby cały kadr wypełnić szarą kartą. Następnie na histogramie obserwuje słupek. Jak jest idealnie w połowie szerokości to znaczy, że jest dobrze naświetlone (tzn. mam taką samą rozpiętość w obie strony). Jak jest przesunięte w którąś stronę to reguluję mocą lampy.
    To samo powtarzam dla pozostałych lamp.

    To taka moja zastępcza metoda dla światłomierza, który i tak kiedyś zamierzam kupić.
    Tak okreslasz "poprawna" ekspozycje szarej karty. Nie ma to nic wspolnego z poprawnym naswietleniem fotografowanej sceny. Niestety. Tak samo jak swiatlomierz tego nie powie... . Poda tylko ilosc swiatla padajacego na ww scene.

    Dlatego uzywa sie i swiatlomierza i polaroida ( o! przepraszam : Fuji ) albo ekraniku/ monitora.

    Swiatlomierz ma dac OGOLNE pojecie o naswietleniu sceny ( zeby nie zaczynac np od +4 EV / choc z czasem przychodzi doswiadczenie i pomylki sa rzedu 1 EV /) i DOKLADNIE o ilosci swiatla z kazdej lampy. Im mniejsze przedmioty sa fotografowane, tym "moja" teoria sprawdza sie lepiej.

    / dla niedowiarkow : czarna czapka i biala czapka w tych samych warunkach - jak komus wyjdzie dobre naswietlenie i jednej i drugiej na swiatlomierz to.... /

    Czy mozna bez - jasne . Ale "z" latwiej i szybciej . I "lans" jest

    Choc nie w moim przypadku : mam stara Minolte ... Ale taki Sekonic z pomiarem proporcji zastanego do blysku za jednym strzalem.... kuszace . Teraz musze zapisywac do pamieci, zmieniac tryb ... ale da sie i tak... .

    Tak czy inaczej, swiatlomierz ma dac dane o okolicach poprawnej ekspozycji. To nie TTl, ze uzglednia jasnosc i "refleksyjnosc" sceny.
    Canon Elinchrom

  2. #2
    Uzależniony
    Dołączył
    May 2007
    Posty
    617

    Domyślnie

    Mierzyć
    Ale trzeba pamiętać, że ani aparat, ani światłomierz nie wie co chcemy osiągnąć na zdjęciu. Przecież nie zawsze chcemy "poprawnie" naświetlić klatkę. Czasami chcemy trochę prześwietlić lub odwrotnie...
    Ogólnie bardzo przydatne narzędzie.
    Ja nie mierzę tylko gdy jest to niepraktyczne(reporterka,ślub itp).

    Czy da się błyskać bez światłomierza? Wszystko się "da" dla zabawy. Profesjonalnie? Nie.
    Bez pomiarów nie jesteś w stanie powtórzyć zdjęcia. Chyba że będziesz używać zawsze tych samych lamp i mierzył odległość lampy od obiektu...
    Nie mówiąc już o czasie potrzebnym na ustawienia lub na zmianę ustawień.
    Osobiście wszystkich bym zachęcał do zakupu światłomierza.
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Cytat Zamieszczone przez stormur Zobacz posta
    Tak czy inaczej, swiatlomierz ma dac dane o okolicach poprawnej ekspozycji. To nie TTl, ze uzglednia jasnosc i "refleksyjnosc" sceny.
    Pytanie mam bo nie mogę nigdzie znaleźć. Jak TTL uwzględnia "jasność i refleksyjność sceny"?
    Ostatnio edytowane przez rOOmak ; 18-06-2011 o 20:30 Powód: Automerged Doublepost

  3. #3
    Coś już napisał Awatar Nippy
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    89

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rOOmak Zobacz posta
    Pytanie mam bo nie mogę nigdzie znaleźć. Jak TTL uwzględnia "jasność i refleksyjność sceny"?
    Koledze pewnie chodziło o to, że refleksy lub np. jasne okna w tle są interpretowane przez pomiar TTL jako szarość, czego efektem są np. niedoświetlone zdjęcia (zakładając, że ślepo wierzymy takiemu pomiarowi, nie wprowadzając odpowiedniej korekcji).

  4. #4
    Coś już napisał Awatar stormur
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    65

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rOOmak Zobacz posta
    Mierzyć

    Pytanie mam bo nie mogę nigdzie znaleźć. Jak TTL uwzględnia "jasność i refleksyjność sceny"?
    Pomiar TTL mierzy swiatlo odbite od fotografowanej sceny w kierunku obiektywu. Jasnosc sceny , kontrastowosc i typ ( obecnosc blyszczacych , silnie odbijajacych swiatlo, pochlaniajacych swiatlo , kolorystyka ) - to wszystko wplywa na wynik takiego pomiaru. Swiatlomierz zmierzy ILE SWIATLA PADA NA SCENE. I nie ma w tym zadnej filozofii.... Nie trzeba szukac, tylko fotografowac i wyciagac wnioski.
    Canon Elinchrom

  5. #5
    Uzależniony
    Dołączył
    May 2007
    Posty
    617

    Domyślnie

    Tak tez myślałem ze źle sformułowałeś zdanie Ale wolałem się upewnić.
    Pozdro.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •