To chyba oczywiste - klient raz nauczony, że może mieć coś za darmo lub prawie darmo nie będzie w przyszłości chciał płacić przyzwoitej stawki.
Dlatego właśnie działanie na zasadzie "dzisiaj zrobię za wejściówkę czy akredytację, ale jak tylko się podszkolę i będę miał portfolio, to będę brał za to kasę" jest takie niebezpieczne.
I mówię to jako amator, który rozumie rozterki zawodowca![]()