Migawka to jedno, które chroni kliszę.
Poza tym, z tego co jest w moim 3000N, aparat rozwija kliszę na samym początku, a za każdym zrobionym zdjęciem naświetloną klatkę zwija do kasetki. Nawet jak przez pomyłkę otworzysz tylną klapkę, to szlag trafi tylko nowy fragment kliszy. Zdjęcia są bezpieczne w kasetce.