Chodzi o to, że fotografować muszę mieć co (do niedawna wiosna była ale tylko kalendarzowa a nie pogodowa) a skoro miałem już jakiś czas temu pieniądze na nowy obiektyw to nie czekałem na wiosnę tylko go kupiłem bo szybciej mogły się okazać inne ważniejsze potrzeby i obiektywu by nie było, ot co. Idzie długi weekend i na pewno będę miał okazję się nim pobawić.