No a czemu nie ... skoro studenci nimi handluja, archeolodzy czasami wala w nie kilofami a potem laduja do pudel i workow (w miedzy czasie oczywiscie dokladnie fotografujac) to czemu i Ty nie moglbys sobie obfocic. Oczywiscie dochodza kwestie moralne, osobiste odczucia itd no ale to sprawa jednostkowa. Gdybys byl z Lodzi byloby latwiej bo na miejscu moglbym cos pozyczyc ale postaram sie cos znalezc tez w Poznaniu. Jak sie uda to dam znac ... jak sie nie uda moge nie miec czasu zeby dopisac cos do tego watku (pracuje w miescinie gdzie ciezko o net). Mysle ze jesli nic nie zalatwie do Sylwestra to pozniej juz napewno nie bo bede siedzial do lutego poza Lodzia i Poznaniem