To ja znowu, bo rozumiem, że do pracy, do reportażów, ale na co komu 20 centymetrowe, kilogramowe szkło do fotografii rodzinnej? Sam bardzo często korzystam z tego zoom'a, ale jak mam postrzelać rodzinnie, to biorę 50mm (też niezbyt lekkie, f1.2), albo samsunga z 30mm, czyli znowu, 50mm.

Stałki mają taką zaletę, że jak idziemy do pejerelowskiego bloku do rodzinki, to bierzemy 28 i 50, jak w plener, to 50 i 85, możemy dopasowywać sprzęt do określonych sytuacji. A o wiele przyjemniej się foci puszką z samą stałką.

A jak już w zooma, to zamiast 24-105, lepiej wziąć 28-135IS, bo tańsze i lżejsze.