Człowiek siedzi i ogląda zdjęcia i z zadumy wyjść nie może, jakim sposobem zdjęcia tego pana: http://www.stevemccurry.com/main.php robione analogiem 20 lub nawet 30 lat temu są tak diabelnie ostre i w taaakich kolorach. Czy to kwestia obróbki po zeskanowaniu? Nie sądzę. Kwestia filmów? Możliwe. Jeśli tak, to czy wie ktoś, który film najlepiej się nada do uchwycenia i odwzorowania wyrazistych, dynamicznych kolorów przy zachowaniu właściwego poziomu szczegółów? Zdaję sobie oczywiście sprawę, iż jest to pierwsza liga światowa (albo nawet liga jednoosobowa, nieosiągalna dla innych, a cała reszta fotografów gra w lidze niżej), ale jak się wzorować, to na najlepszych=) Krystalizując pytanie - w jaki sposób uzyskać takie kolory + ostrość + dynamikę w analogu?