Osobiście traktuję go sikiem prostym ;-)
Nieużywany sprzęt leży w torbie - tam jest wolny od kurzu. Używany sprzęt jest po prostu używany - na ziemię go nie rzucam, a na to co do środka wejdzie wpływu nie mam. A skoro nie mam to i nie mam powodu żeby się tym jakkolwiek przejmować. Będzie tragicznie brudny to się go po prostu wyczyści lub odda do czyszczenia.
Chowanie elektroniki w szczelne worki to głupota - nie ma jak oddychać. Pierwszy krok do zaśniedziałych połączeń i problemów w przyszłości.