Najgorsze, że rozmawiałem z kuzynem który używa Nikona i D90 zaczął wzbudzać moje zainteresowanie. Wiem, że to klasa niżej niż 40D/50D ale możliwość pożyczania szkieł kusi. Z kolei tele u nikona to kosz 1300zł a u canona mam 55-250 za 700zł. Strasznie trudne podjąć w dzisiejszych czasach decyzję :P Obrazki bardziej podobają mi się z Canona, i szumy wyglądają trochę lepiej.
PS: Wiem, że trochę marudzę ale body+ 2 obiektywy to jednak trochę kasy.