Naprawdę niewiele doczytałem w wątku podobnych sugestii, sam wyraźnie podkreślałem klasę obrazka z 30D.
Podtrzymuję za to pogląd że o ile np. 20D i 30D to praktycznie ten sam aparat, to 40D technologicznie inna epoka.
Zdaję sobie sprawę że nie każdy nowinki wykorzysta -ba: zauważy...
Ale...
- jakiś tam już live view
- wymienna matówka (30D to tylko dla majsterkowiczów)
- ponad dwukrotnie większy bufor
- 3 predefiniowane ustawienia na kole trybów
- sRaw i pliki 14-bit
- auto iso do 800
- iso w wizjerze
Nie są to oczywiście wszystkie smaczki za którymi teraz w wielu sytuacjach tęsknię i dla których kupiłbym 40D zamiast 20D/30D jeśli różnica ceny nie zwalałaby z nóg.
No i migawka. O ile ponoć ta z 40D do szczególnie żywotnych nie należy, to czy przypadkiem 40D nie jest pierwszym modelem w którym Canon gwarantuje (nie: deklaruje) trwałość 100k czyli wymianę w razie W niezależnie od ważności karty gwarancyjnej ? Jeśli się mylę proszę mnie poprawić.