Nie mam opcji edycji poprzedniego posta, więc dodam kilka słów tutaj.
Jeśli statyw jest konieczny do wykonania dobrego zdjęcia to po co robi się stabilizację w obiektywach/puszkach? Chwyt marketingowy? I po co w takim razie stabilizacja skoro na statywie nie używa się jej? Czemu w takim wypadku wszyscy/prawie wszyscy wzdychają, że chcieliby ja mieć? Kilkakrotnie spotkałam się ze stwierdzeniem - fotografujesz z podchodu, wybierz obiektyw ze stabilizacją. Wiem, że obydwie opcje zapewnią dobre zdjęcia, ale Twoja wypowiedź zbiła mnie z tropu, bo wiem że statyw nie jest nieodzowny.