Przerabiał to ktoś?

W 350d zaczyna przeszkadzać mi:
słaby af
brak wysokiego iso
brak pomiaru punktowego
"brak" wyświetlacza (w ogóle nie używam, bo nic nie widzę)
brak LV
słaby wizjer
słaba współpraca z jasnymi szkałmi (albo mi się zdaje)
głośna praca (choć przy Sony jest super cichy)

Pytania:
1. co zyskuję po zamianie 350d na 60d?
2. czy aparat wymaga "wypasionych" szkieł (zważywszy ilość pixeli)?
3. jak współpracuje np. z C50/1.8 i Tam. 17-50/2.8 (które posiadam).
4. jak pracuje sie nim ze szkałmi manualanymi (wizjer)
5. jak wygląda jakość obrazka na 1600 w 60d w por. do 1600 z 350d?

Pytam, bo nie mam szans sprawdzić w sklepie i nie posiadam nikogo znajomego, kto miałby ten sprzęt.

Dzięki za ew. uwagi (jeśli temat już był - sorry i poproszę o link)