W międzyczasie od pierwszej wypowiedzi przeczytałam odpowiedni rozdział całkiem przyjemnej książki "W kadrze" Davida duChemina. Twierdzi, że za zdjęcia nigdy nie płaci, a chociażby po tych książkowych widać, że ma sporo pozowanych. Jako że jeździ jako zawodowy fotograf (czyli on, pomocnik albo dwóch i kupa sprzętu) wozi małą drukarkę i w podziękowaniu drukuje foty.

No i mały cytat:
Cytat Zamieszczone przez David duChemin
Polując z długim obiektywem na ludzi, czuję się nieswojo. Staram się fotografować w sposób, który wydaje się bardziej przyjazny i szczery. Niestety, również trudniejszy. Zamiast teleobiektywu zakładam coś krótszego i szukam w sobie odwagi, by podejść bliżej. Jeżeli się nie spieszę i fotografuję w jednym miejscu przez kilka chwil - ludzie zaczynają się do mnie przyzwyczajać,. Wtedy robię zdjęcia, na których mi naprawdę zależy. Fotografując z bliska, nie boję się, że zostanę potraktowany jako intruz i "złapany" na gorącym uczynku. Robione z ukrycia zdjęcia zazwyczaj nie sa udane. Mogą za to przeszkodzić w późniejszym uzyskaniu dobrych kadrów.

Jeżeli chcesz przejść na wyższy poziom i zacząć fotografować osobiste portrety, musisz się przełamać i po prostu poprosić.
Swoją drogą książkę mogę polecić, pomimo że większość w niej to oczywiste oczywistości ;-)