HeyDla Was to pewnie pestka, ale ja zupełnie nie wiem, co z tym zrobić:
1. Często, kiedy kontrast kolorystyczny jest duży (np. ciemne drzewo na tle jasnego nieba) pojawiają się tzw. artefakty, czyli czerwona obwódka wokół obiektów umieszczonych na jasnym tle. Wygląda to tragicznie, zwłaszcza, jak drzewo jest bardzo rozgałęzione. Czy to kwestia aparatu, czy ustawień?
2. Druga sprawa, jak robię zdjęcia na automacie (np. przy iso 100), aparat nie robi ostrych zdjęć. Czasem wydaje się, że jest wszystko ok na ekranie LCD, a na kompie okazuje się, że jednak nie wyszło ostre. Nie wynika to z ruchu obiektów, ponieważ są statyczne. Odległość jest różna - od metra do paru metrów, czasem kilkunastu. Aparat powinien złapać ostrość przy lekkim wciśnięciu spustu i zablokować ostrość, ale blokuje się nie łapiąc pełnej ostrości. Kiedy ustawiam parametry manualnie, zjawisko to nie ma miejsca. Co o tym myślicie?
3. Ostatnia sprawa: jak na automacie chcę zrobić dużą głębię ostrości (np. przesłona 2.8, czas 1/4000, iso 100) i łapię ostrość na obiekcie np. po prawej stronie, blokuje i przesuwam kadr w lewo i robię zdjęcie, w efekcie okazuje się, że ostrość jest na środku a obiekt po prawej stronie jest zamazany - tak, jakby aparat w ogóle pominął to, że wcześniej zablokowałam ostrość na obiekcie po prawej. Przy ustawieniach manualnych również takie cuda nie mają miejsca. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
Na końcu zaznaczę, że mam Canona EOS 500 D z obiektywem Canon EF 24-70 mm f/2,8 L USM. Zastanawiam się, czy to wina aparatu, bo jeśli tak, mam go jeszcze na gwarancji. Dziękuję za pomoc i pozdrawiam![]()