igzakly...
mam to szkło, mam też inne, które tu padają. Mimo iż fotografuje ogólnie, portret, ślubnie, rodzinnie itp., to to szkło w portrecie jak dla mnie wiedzie prym, a efekt "spłaszcza" perspektywy można elegancko wyeliminować/wykorzystać. Mało tego, 135 lubię zabierać na zwykły spacer, by wykonać portrety uliczne ludzi - nie narzucam się, a brak zooma mi nie przeszkadza, skoro i tak łażę..
Mam i 24-105 i bez tego szkła nie wyobrażam sobie zwykłego spaceru, czy też portretów dzieciaków, przy których zoom i IS to podstawa (chociaż nie twierdzę, że bez nich się nie da).
Ja wymieniłbym 70-200 na zestaw 135L i ... ja mam i 50 i 85, ale używanie poszczególnych ogniskowych to już raczej preferencje zależne od miejsca - gdzie za wąsko, gdzie za szeroko etc. Natomiast posiadanie jasnych stałek jest jak dla mnie komfortem pracy, a nie tułaczą żonglerką.