Albo mając już 1+ szkieł płaczą że trzeba je zmieniać i jest to złe/niekomfortowe...![]()
Albo mając już 1+ szkieł płaczą że trzeba je zmieniać i jest to złe/niekomfortowe...![]()
Z T-shirt'ów to noszę XL, ale ze szkieł to i L wejdzie
Jestem w takiej sytuacji, że testowałem sobie A55, marzyłem o Nikonie D7000, a mam Canona 60D. Sytuacja jest taka , że jeśli jesteś amatorem, to polecam Ci A55. Za tą cenę (1000 pln między 60D i prawie 2000pln między Nikonem D7000) nie dostaniesz dziś dla siebie nic fajniejszego. Z dobrym szkłem (od razu proponuję stałkę 50mm 1.8 do portretów malucha) wyciągniesz z niej naprawdę wiele. Moim zdaniem obsługuje się ją fajniej od topornego i gorzej wykonanego modelu A580, który jest niby dla Sony teraz flagowy. Co do przegrzewania się... Nie słuchaj. Wszystkie matryce APS-C się przegrzewają, w Canonie mniej bo... nie ma stabilizacji. A tam tylko ze stabilizacją problem występuje i to głównie kiedy jest gorąco na zewnątrz. Poza tym jako świadomy fotoamator nie będziesz chyba kręcił ujęć dłuższych niż kilka minut. Ważniejsze jest czy nie przeszkadza Ci elektroniczny wizjer. W tym modelu lepiej moim zdaniem korzystać z wyświetlacza LCD. No i bateria... 350 zdjęć na akumulatorze do przy 1000 Canonów i Nikonów duża różnica. Koszt dodatkowego akumulatora... 250 złotych. Dodatkowo stałka 50mm 1.8 u Sony jest o 200 pln droższa niż Canonowska. I nagle okazuje się, że różnica topnieje. Zwłaszcza, że teraz wyszedł 600D. Ma dużo tych samych bebechów co 60D tylko ergonomię lustrzanki klasy entry-level. Canon kręci filmy bardzo ładnie, tylko nie wiem czy nadaje się do kręcenia dzieciaka. Bardziej do statycznych ujęć z dobrego statywu, piękna głębia, różne opcje itd. Ale prawda jest taka, że w filmowaniu A55 jest bezkonkurencyjna jeśli chodzi o AF. To naprawde działa! Kamera jest fajna , ale jeśli lubisz robić zdjęcia to aparatu Ci nie zastąpi. Więc do filmowania dziecka i robienia zdjęć A55, do robienia jeszcze lepszych zdjęć i czasem filmowania 600D lub półprofesjonalny 60D, a Nikona D7000 może kiedyś, ale wtedy to już raczej jednocyfrowy Canon :P