Tutaj pojawia się delikatny problem - czy robi się coś naprawdę czy na pokaz.Zamieszczone przez Il fuoco
Ponadto w życiu nic nie trzeba oprócz życia. Wszystko inne można.
na pokaz to przychodzą kobiety w futrach do kościoła...
a jak odróżnisz czy ktoś żegna się na pokaz czy naprawdę?![]()
| yyy...zdjęcia poszedłem robić... |
a przeczytałeś mój wcześniejszy post :rolleyes: Nie wiem, czy bycie delikatnym zawsze się opłaca, ale liczę na czytanie ze zrozumieniem.Zamieszczone przez KMV10
Czysta bzdura, bzdura w najczystszej formie :-oMożna by sobie wymyślić taki krótki test na uzależnienie ..[cut].. to kto wie, może faktycznie Twój umysł jest wolny.
Jeśli twój umysł jest wolny i to wolny do końca, to np. wjedź na pełnej prędkości na autostradę pod prąd, łam wszystkie przepisy, a na koniec zrób coś, co cię wyzwoli do końca - no nie wiem, może zaparkuj na przejeździe kolejowym.
Ty nie mówisz o wolności, a już zupełnie nie o godności i swiadomości, tylko o wolnej amerykance. Co to za wiara, która niczego od ciebie nie wymaga? Co to za filozofia, która na ciebie nie narzuca ćwiczeń i praktyki? Nie będę wchodził w detale, ale poczytaj filozofów starożytnych, może się przekonasz, że praca nad sobą i ksztatowanie swojej osobowości świadomie, to pomysły myślicieli laickich, najwybiniejszych w historii.
P.S> a ja powrócę jeszcze do mojej opinii z poprzedniego wątku, którą przemilczałeś. Przestań chodzić do supermarketu, lub przestań oglądać telewizję. To wyzwanie prościutkie w stosunku do pozbycia się religijnych potrzeb, a nie sądzę, żeby cię było na nie stać. Niezależnie od tego co tu wypisujesz o swoim wolnym umyśle.
Ostatnio edytowane przez Kubaman ; 31-12-2005 o 12:36
dobradyskusja jak widzę nieefektywna
![]()
| yyy...zdjęcia poszedłem robić... |
Panowie - pogadajcie sobie o zdjęciach, walnijce po kielichu przy Sylwestrze i będzie![]()
a no będzie![]()
| yyy...zdjęcia poszedłem robić... |