To chyba najwygodniejsze bezkablowe rozwiązanie (pomijając użycie modułu RT-32 do wyzwalania Pocket Wizardów) do mierzenie światła - sam tak używam, rozważam teraz zakup drugiego nadajnika, żeby nie zdejmować go ciągle z sanek aparatu.
Jeśli nie sprawdzi się porada marszull'a to zawsze możesz podłączyć światłomierz zwykłym kablem PC do "wolnej" lampy (czyt. takiej która jest wyzwalana błyskiem z innej i ma wolne gniazdo synchro) chyba, że Twój setup na to nie pozwala...
A ten kabel od Sekonic'a to nic innego jak zwykły kabel PC z dodatkową "odnogą" zakończoną męską wtyczką PC do podłączenia do światłomierza. Podejrzewam, że koszt zrobienia home-made odpowiednika to koszt dwóch przedłużaczy PC![]()