Też nie rozumiem, po co męczyć się ze zdjęciami. Tym bardziej, że większość filmików wyląduje na stronie WWW w rozdziałce 640x480. Nawet gdyby ktoś potrzebował do prezentacji na TV, to film z 5d mkII spokojnie wystarczy.
Przewaga animacji jest taka, że można samemu "obracać" przedmiotem, zatrzymać na którymś widoku, obrócić trochę w lewo, trochę w prawo. Z filmem jest to bardziej skomplikowane.
Fomei PRV-3 w środku EOS 50D, EOS 10D, jakieś szkła i miejsce na nowe zakupy.