Ksiazka o fotografowaniu - mam ja od dosyc dawna. Bez autografu, bo kupowalem akurat w okresie kiedy Czarek (owczesny najwiekszy spamer Mroczkowy grupy pl.rec.foto i raczkujacej pl.rec.foto.cyfrowa) dyktowal ciut zbyt wysoka cene i w ksiegarni bylo taniej. W mojej opinii jest to dokladnie "Ksiazka o fotografowaniu". Nie podrecznik fotografii, nie album fotografii i rowniez nie poradnik "jak robic super zdjecia". Ja te ksiazke odebralem jak opowiesc czlowieka o jego przygodzie z fotografia. A ze w tej opowiesci jest dosyc duzo cennych informacji od strony technicznej, to tylko podnosi walory tej pozycji. Polecam wszystkim, przy czym nie twierdze, ze jest to "zelazna pozycja" bez ktorej nie zrobisz dobrej fotki. Zwyczajnie...., "Ksiazka o fotografowaniu" ;-)Zamieszczone przez popmart
A tak BTW: pochwale sie a co! Ja zamiast dedykacji mam suszarke do zdjec, ktora dostalem wlasnie od A. Mroczka. Ale, ale.... niektorzy pewnie juz nie wiedza co to bylo i do czego sluzylo ;-)
Pozdrawiam
KLOSZ