Mi na przykład jak nie uda się przeprowadzić rozpoznania osobiście, to szukam info na necie. Większość sal weselnych, hoteli, a nawet kościołów ma własne WWW z galerią. No, tych kościółków na wioskach troszkę mniej, ale... Jest jeden mały haczyk w tym WWW-recone - mianowicie zdjęcia są różne, też robione różnym sprzętem, na jednych kościół czy sala wyglądają na dosyć przyjazne dla matrycowego i ETTL'a, a na innych okazuje się, że bez dobrego palnika, tudzież grupy asystentów z latarkami nie pojedziesz.
Warto jednak przeprowadzić jakiekolwiek rozpoznanie, jeśli jest na to czas i możliwości, dla chociażby znalezienia ciekawych miejsc, przejść, utrudnień/ułatwień architektonicznych, etc. Oczywiście takie rozpoznanko nie zwalnia nikogo z konieczności zapakowania całego arsenału - no chyba, że ktoś lubi.