Strona 8 z 9 PierwszyPierwszy ... 6789 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 90

Wątek: Logistyka slubna

  1. #71
    Początki nałogu Awatar Bart3k
    Dołączył
    Dec 2008
    Miasto
    Bielsko-Biała
    Posty
    316

    Domyślnie

    xsardas - Świnoujście Ci odstąpię chętnie... co do dalekich zleceń... robiłem zdjęcia w Krośnie... na miejsce dotarłem dzień wcześniej bo i tak nie wyobrażałem sobie przyjechać godzinę czy dwie przed. Jak już dotarłem zrobiłem objazd po okolicy żeby obejrzeć kościół i knajpę i ewentualnie jakieś inne ciekawe miejsce na plener bo para młoda pomysły miała ale w swoim mieście nie widzieli bardzo fajnych miejsc bo ich nie docenili.

    Do czego służy mi auto?? napisałem wcześniej ale najwyraźniej ominąłeś tą część nakręcając się na uszczypliwości - do tego że nie wyobrażam sobie pakować się młodej parze z całym majdanem do bagażnika - wierz mi czy nie zająłbym połowę. Potem lataj za kierowcą jak coś co zostało w aucie jest mi potrzebne... no proszę CIę... tu nawet nie chodzi o wygodę ale o odpowiedzialność za zlecenie. Ja rozumiem że masz swoje racje i podejście do tematu którego nie jest CI nikt w stanie zmienić ale weź pod uwagę to że mogą być ludzie którzy mają inne podejście i tego podejścia i sposobu pracy trzeba uszanować. Lubisz kombinować i jeździć na wesela stopem... nie ma problemu nikt Ci nie zabroni.

    Pawel_G - ja noszę zapas w aucie od czasu jak mi po obfitym obiadku strzelił guzior w spodniach :P nikt nie zauważył ale było trzeba się pilnować żeby pasek ładnie zasłonił co trzeba ... a też miałem dyżurne spodnie tylko na wesela :P
    Canon 5D mkII|Canon 40D|Canon 17-40 4L|Sigma 120-400 4.5-5.6|Canon 50 1.8|Falcon 8 3.5|Metz48

  2. #72

    Domyślnie

    Panowie w jak mam tkz. objazdowe zlecenia np. we Wrocławiu to korzystam z motoru, szybko, taniej, nie ma korków i wszędzie jestem przed nimi. Ponadto w trudnych chwilach mówię parom, żeby z auta nie wysiadali, a jeśli już to dopiero tym jak mnie zobaczą, lub im dam znak.

  3. #73
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Mar 2011
    Miasto
    Warsaw
    Posty
    16

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mk307 Zobacz posta
    Panowie w jak mam tkz. objazdowe zlecenia np. we Wrocławiu to korzystam z motoru, szybko, taniej, nie ma korków i wszędzie jestem przed nimi. Ponadto w trudnych chwilach mówię parom, żeby z auta nie wysiadali, a jeśli już to dopiero tym jak mnie zobaczą, lub im dam znak.
    Jeżeli nie ma się auta bądź prawa jazdy, myśle, że każdy ma znajomych, którzy samochód posiadają. Można go albo pożyczyć, albo poprosić żeby pojechali z Toba, bądź zawieźli, odwieźli. Myśle, że dobrze przyjaciele zrobią to za free lub butelke jakiegoś wyśmienitego trunku
    Bez samochodu bardzo ciężko - zapasowy sprzęt jak i chęć bycia np. na sali przed PM. Oczywiście, że można, ale po co sobie utrudniać życie?

  4. #74
    Uzależniony Awatar xsardas
    Dołączył
    Dec 2008
    Miasto
    Wrocław / Szczecin / Świnoujście
    Wiek
    40
    Posty
    731

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bart3k Zobacz posta
    xsardas - Świnoujście Ci odstąpię chętnie... co do dalekich zleceń... robiłem zdjęcia w Krośnie... na miejsce dotarłem dzień wcześniej bo i tak nie wyobrażałem sobie przyjechać godzinę czy dwie przed. Jak już dotarłem zrobiłem objazd po okolicy żeby obejrzeć kościół i knajpę i ewentualnie jakieś inne ciekawe miejsce na plener bo para młoda pomysły miała ale w swoim mieście nie widzieli bardzo fajnych miejsc bo ich nie docenili.

    Do czego służy mi auto?? napisałem wcześniej ale najwyraźniej ominąłeś tą część nakręcając się na uszczypliwości - do tego że nie wyobrażam sobie pakować się młodej parze z całym majdanem do bagażnika - wierz mi czy nie zająłbym połowę. Potem lataj za kierowcą jak coś co zostało w aucie jest mi potrzebne... no proszę CIę... tu nawet nie chodzi o wygodę ale o odpowiedzialność za zlecenie. Ja rozumiem że masz swoje racje i podejście do tematu którego nie jest CI nikt w stanie zmienić ale weź pod uwagę to że mogą być ludzie którzy mają inne podejście i tego podejścia i sposobu pracy trzeba uszanować. Lubisz kombinować i jeździć na wesela stopem... nie ma problemu nikt Ci nie zabroni.
    Wydaje mi się, że żadnych uszczypliwości w Twoim kierunku nie było. Fakt w takim wypadku jak już jest się dzień wcześniej ma to ręce i nogi.

    Ja na zlecenie biorę 2 body, 2lampy i 4 szkła, plus dodatkowe bajery potrzebne do zasilania i zapisywania na czymś zdjęć. Uważam że trochę za dużo gratów nosisz, ale to Twój wybór

    Co ma odpowiedzialność do posiadania auta? No i jakim znowu stopem? Dojeżdżasz na miejsce pociągiem nie martwisz się o to że jesteś zmęczony i musisz prowadzić. Do domu młodych tez bez problemu da rade dotrzeć, a potem już się zabierasz tak aby być bliżej młodych. Dlaczego bo może trafić się ciekawa brama, albo inna sytuacja której nie uwiecznisz jadąc swoim autem.

  5. #75
    Bywalec Awatar marbo
    Dołączył
    Jul 2008
    Miasto
    Kielce
    Posty
    134

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xsardas Zobacz posta
    Proponuje zrewidować pojęcie narzędzia pracy. Samochód nie jest w żaden sposób takowym dla fotografa. To tylko komfortowy środek lokomocji. Dlaczego? Wystarczy odpowiedzieć sobie na proste pytanie, ile samochód wkłada mi pieniędzy co miesiąc do kieszeni/na konto bankowe? Odpowiedź jest prosta ZERO. A jeśli coś wkłada to znaczy że nie zajmujesz się tylko fotografia ale i czymś związanym z wykorzystaniem auta jako źródła przychodu (taks, transport itp.).
    Przyczepiłeś się definicji narzędzia pracy, a ja powiem jeszcze raz - samochód to jest moje narzędzie pracy - praktycznie, a nie z definicji, pomaga mi wykonać zlecenie i tak je traktuję.
    Nie wyobrażam sobie cotygodniowej pracy bez własnego środka transportu nie tylko z powodu wygody i komfortu pracy, ale także ze względu na czas.
    Z własnym samochodem nawet na tygodniu mogę szybciej zrealizować plener - oszczędzam czas co nie jest dla mnie bez znaczenia.
    Żeby zaburzyć trochę Twoją definicję - czas to pieniądz - dla mnie to duży zysk.

    Ale żeby nie było że jestem niereformowalny - da się zrobić ślub bez własnego środka transportu - tylko po co się męczyć , prosić , kombinować....
    55D,16-200
    ----------------------------------------------

  6. #76
    Pełne uzależnienie Awatar marekb
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Wadowice,Kraków
    Posty
    2 273

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marbo Zobacz posta
    Ale żeby nie było że jestem niereformowalny - da się zrobić ślub bez własnego środka transportu - tylko po co
    a może by być z młodymi cały czas, nawet w aucie?? by mieć gdzieś problem z parkowaniem i gonieniem z wywieszonym jęzorem do kościoła, na salę itp... Nie ma najlepszego rozwiązania, gdy jedzisz swoim możesz być wcześniej, i na spokojnie się przygotować lub być na sali po obiedzie jak to się koledze przytrafiło bo inna droga z GPS miała po drodze mijanki:sad:

  7. #77
    Uzależniony Awatar pawciolbn
    Dołączył
    Mar 2010
    Miasto
    Lublin
    Wiek
    43
    Posty
    653

    Domyślnie

    taaa już widzę, jak mój kumpel jedzie ze mną na ślub swoim samochodem (i nie chodzi tu o koszta,ale..) siedzi ze mną do 2 w nocy i czeka... buaahahaha.. a tak na poważnie... owszem jazda z młodymi ma swoje plusy, o ile młodzi, jak moi znajomi nie jadą dwuosobówką cabrio, wówczas to ja widzę to tylko jak jeden z przedmówców, z motorkiem i to na pasażera. Inna kwestia... zabieranie się z kimś z rodziny może mieć miejsce jak to moja rodzina i jednocześnie rodzina młodych, bo w wielu innych przypadkach trafia się tak, że goście to wolą towarzyszyć młodym, a nie wozić pół zespołu, kamerzystę i fotografa.

    Koledze ghrond proponuje uruchomić też wyobraźnię - wyobraź sobie np. młodych na motorze. Siadasz na ramę?
    5D+BGE4 | 5DII+BGE6 | 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | 135/2L | Helios 2/58 | Metz58AF2.. kupa stafu i brak czasu... przerobiłem: 40D | 50D+BGE2N | 24-105/4L | 18-55 IS | 55-250 IS | 17-55/2.8 IS | 100-400L | S150-500 OS | S300-800HSM | 430EXII...

  8. #78
    Uzależniony Awatar Pawel_G
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    40
    Posty
    527

    Domyślnie

    A ja nie wyobrażam sobie pracy bez auta. Robiłem śluby już na takich zadupiach że jakiekolwiek dotarcie tam nie autem byłoby mega karkołomne albo wymagałoby dotarcia na dzień przed. Inny przykład to ostatni ślub córki kolegi forumowego. Niby wszystko w Szczecinie ale tak - fryzjer kosmetyczna centrum, błogosławieństwo prawobrzeże, ślub centrum, wesele prawobrzeże. Bez auta przynajmniej dwa kursy trzebaby kombinować a tak luksus iśmigasz jak chcesz.

  9. #79

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pawciolbn Zobacz posta
    Koledze ghrond proponuje uruchomić też wyobraźnię - wyobraź sobie np. młodych na motorze. Siadasz na ramę?
    mówisz jakbyś z młodymi się nie spotykał przed ślubem i takich rzeczy nie wyjaśniał

    ale idąc dalej tą uliczką - jakie jest prawdopodobieństwo takiego zdarzenia?

  10. #80
    Uzależniony Awatar Pawel_G
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    40
    Posty
    527

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mk307 Zobacz posta
    Panowie w jak mam tkz. objazdowe zlecenia np. we Wrocławiu to korzystam z motoru, szybko, taniej, nie ma korków i wszędzie jestem przed nimi. Ponadto w trudnych chwilach mówię parom, żeby z auta nie wysiadali, a jeśli już to dopiero tym jak mnie zobaczą, lub im dam znak.
    W końcu jest powód żeby namówić żonę na zakup jednośladu :-D

Strona 8 z 9 PierwszyPierwszy ... 6789 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •