Kusi mnie taka hybryda. Jednak mam świadomość, że będzie się nadawać tylko do specyficznych zastosowań (fotografia ptaków, astrofotografia?) bo uzyskanie ogniskowej 50 mm wymagało by obiektywu o ogniskowej 5 mm. Przy mikrej matrycy zasrańca i pełno klatkowym obiektywie mnożnik pewno będzie w granicach 10-15 czyli poczciwa 135 stanie się lunetą. 1500 mm. Chyba celowanie tym przy użyciu samego LCD będzie bardzo trudne. Boję się też, że oprę się o rozdzielczość optyczną szkła bo wykorzystam (chyba) tylko maleńki fragmencik soczewek od strony matrycy. Kolejne zmartwienie to wysuwane obiektywy kompaktów - pewno są tak najeżone czujkami, że wypięcie nie wchodzi w grę a i "oszukanie" nie będzie proste. I ostatni problem z tych które sobie uświadamiam nawet bez zrobienia doświadczeń, to (chyba) do matrycy dotrze mało światła.
Myślałem też o kamerce internetowej (łatwe pozbycie się stałego obiektywu) ale raczej jakość jest dużo gorsza mimo, że niektóre obiecują natywnych 5 megapikseli. Stara Praktica z uszkodzoną migawką, czeka na nowe serce a ja, rozglądam się za używanym kompaktem w dobrym stanie i przedziale cenowym. Wyczytałem, że najlepsza będzie matryca ccd i tego się trzymam choć niezbyt mocno. Zapraszam do wymiany teorii i doświadczeń.