No i pomimo kilkakrotnej lektury (wzorem rad Vitez'a), wielokrotnych prób itd. nadal mam problem z "przepalonymi" fotkami. Dziś wybrałem sie do stolicy, ktora mam za miedza aby popstrykac troche satndardow dla kumpla zza Wielkiej Wody i - kaszana. Robiłem na 20-35 f/3,5-4,5 USM + HOYA UV S HMC + osłona p.słoneczna i jest duży problem. Myślę, że w dużej mierze jest to spowodowane ostrym słońcem. Tyle, że zupełnie nie wiem jak sobie z tym poradzić. Część fotek wyglada ok. ale prawie połowa jest ma bardzo ciemne miejsca (drzewa, zacienione ściany) oraz bardzo jasne lub całkiem ładne (alternatywnie) miejsca. Robiłem w trybie Av w róznych ustawieniach. Oczywiście blokowałem ekspozycję. Tyle, że za wynikó to zadowolony nie jestem. Na szczęscie daje się to "powyciagać" w PSP 9, ale czy z dSLR to już tak zawsze ma być? No bo może sie czepiam swojego scrackowanego plastika?
HELP!!!!
pozdr.
krecio![]()
![]()
![]()
[ Dodano: 18-09-2004 ]
Oczywiście mówiac "przepalone" mam na myśli - niedoświetlone