Dziś otrzymałęm informację z serwisu.
Poinformowano mnie że jest to uszkodzenie procesora AF i jest to podobno jakaś "wewnętrzna" sprawa. Jest to podobno dość rzadka przypadłość która przy około 100tys zdjęć może się pojawić w tym modelu (1DsMkIII). Pan poinformował mnie że w tym wypadku jeśli sprzęt jest na gwarancji to nie powinno być problemu z wymianą - ponieważ nie da się tego tak naprawić żeby całkowicie to wykluczyć w przyszłości. Taka jakby bardzo rzadka wada fabryczna. To tak w skrócie - bo Pan serwisant używał wielu mądrych słów
A teraz najważniejsza informacja dla Was:
Przy wystąpieniu takich objawów jakie opisalem w opisie mojego problemu NIE POWINNO się kombinować ze zmianą obiektywów i "sprawdzaniem" czy na innym działa AF. Przeważnie się to kończy uszkodzeniem napędu USM, zwłaszcza w obiektywach 1.2/1.4. Pan powiedział mi że mialem dużo szczęścia że obiektyw nie został uszkodzony.
Mam nadzieje że nikomu z Was się nie przytrafi taki problem jak mój.
Dziele się tą informacją z serwisu bo kiepsko jeszcze oprócz uszkodzonego body miec uszkodzone szkła…
Pozdrawiam.