To naprawde pstryczek ze spaceru. robilismy location scouting w sobote, zobaczylem fajne drewniane drzwi, wyciagnalem aparat poprosilem Ule o zatrzymanie sie w kadrze, pstryknalem jedno zdjecie i tyle. Postproces to delikatny retusz, korekta kontrastu i kolor na dwoch wartswach krzywych. 2 minutki wszystkiego

Ciesze sie, ze sie podoba. Tak, canon 6D i 35L, najlepsze combo ever

Warsztaty indywidualne nadal aktualne jesli ktos chetny w Londynie