Kilka dni temu miałem uwalony całkowicie aparat seria xxxD (przez błędną wartość w pamięci ROM) czarny ekran, niedziałające przyciski. Na początku nie było nadziei na naprawę.
Aparat zawieszał się przy włączaniu ale zdążał załadować ML. Wymuszenie aktualizacji firmware przez kod ML nie przyniosło skutków, aparat wgrał na nowo firmware, ale nadal żadnych efektów.
Kiedy udało mi się zrzucić logi, z pomocą przyszedł ML team. Aparat działa jak nowy.
Najważniejsze by mieć logi ze sprawnego własnego aparatu. Warto je gdzieś zapisać na dysku, później w razie awarii można porównać co jest nie tak.