Chciałbym poznać Wasze opinie, doświadczenia - w jakim obszarze ISO poruszacie się przy swoich zdjęciach. Zasadniczo chodzi mi o fakt przyzwyczajeń wyniesionych z czasów analogowych. Dla mnie wysoka czułość to ISO400, standard 100 itd. Oczywiście cyfra zakres ten niesamowicie wydłuża, ale zauważyłem, że 99% profesjonalnych fotografii obojętnie w jakiej tematyce mieści się w owym analogowym zakresie. Mi zdecydowanie także odpowiada szukanie kombinacji czasu i przesłony bez wspomagania się możliwościami dawanymi w zakresie podbijania czułości. Czy dobrze robię, czy też jestem człowiekiem starej daty? Piszę w temacie fotografii każdej (za wyjątkiem weselno-ślubnej )
PS. nie znalazłem podobnego wątku w forum; być może źle szukałem - wówczas mam prośbę o przekierowanie.