5dmk2 - iso6400 bez problemów - trochę ziarna ma swój urok :-D
50d - iso1600 - pojawia się denerwujący kolorowy szum![]()
5dmk2 - iso6400 bez problemów - trochę ziarna ma swój urok :-D
50d - iso1600 - pojawia się denerwujący kolorowy szum![]()
Czy dobrze rozumuję iż wobec powyższego praktycznie nie ma sesnu uzywania tych dodatkowcyh czułości bo takie same lub lepsze efekty możemy osiągnąć przy wywoływaniu RAWa na komputerze?? Czy może na poziomie aparatu jest to jednak nieco bardzie wyrafinowane działanie i używanie czułości H1/H2 nie jest pozbawione sensu??
Canon EOS 50D + 28-135mm f/3.5-5.6 IS USM + 15-85mm f/3.5-5.6 IS USM + 50mm f/1.8 + 580EX II
To nie tak Daniell... sens używania wyższych czułości jest uzasadniony utrzymanie odpowiedniego poziomu naświetlania dla danych nastaw Av i/lub Tv. Klasyczny trójkąt zależności w ekspozycji ISO-czas-przesłona dla poprawnego naświetlenia. Czyli jak brakuje Ci czasu na zamrożenie ruchu, to podbijasz ISO i dla tego samego Av uzyskujesz krótszy czas - i nie musi to być koniecznie H1...
Dalej... "podstawowy" zakres czułości to podnoszenie czułości każdego fotoelementu na matrycy. Na tym teorie tego można skończyć, ale pamiętać trzeba, że wszystko jest zapisywane dla uzyskania naświetlenia na poziomie 0EV.
Wersja H to tak jakby kolejna czułość, ale wszystko jest opracowywane przez odpowiedni algorytm. Puszka "wie" jak wzmocnić sygnał zarejestrowany przez matrycę by nadal utrzymać poziom 0EV a jeszcze skrócić czas lub pozwolić przymknąć przesłonę.
I teraz tak... z oby poziomów i maksymalnego "podstawowego" i z H uzyskujesz naświetlenie na poziomie 0EV. Obróbka w DPP przy podbiciu +1EV daje niemal ten sam rezultat dla obu przypadków. Niemal, bo pojawia się jeszcze kwestia szumu, który niemal naturalnie rośnie wraz ze wzrostem czułości i to nie ważne czy tej "naturalnej" czy podbijanej programowo.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
http://chomikuj.pl/paw.kas/RAWy/IMG_7954,506881295.CR2 - ISO H 3200 5D
http://chomikuj.pl/paw.kas/RAWy/IMG_7953,506870177.CR2 - ISO 1600 5D
poza szumem różnicy nie widać. WB pomijam.
Ostatnio edytowane przez pawciolbn ; 27-03-2011 o 21:30 Powód: Automerged Doublepost
5D+BGE4 | 5DII+BGE6 | 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | 135/2L | Helios 2/58 | Metz58AF2.. kupa stafu i brak czasu... przerobiłem: 40D | 50D+BGE2N | 24-105/4L | 18-55 IS | 55-250 IS | 17-55/2.8 IS | 100-400L | S150-500 OS | S300-800HSM | 430EXII...
ISO... wszystko zależy od warunków. W plenerze staram się nie robić na wyższym niż 200, a i tak się wkurzam jak muszę wejść powyżej 100.
Co innego koncerty - tutaj 800-200, czasem 2500-3200. W zależności od światła. 50D na 1600 daje radę, ale jak na przykład puszczą dużo dymu, to i na 800 robi się kaszanka
A ja nie jestem szumofobem i uważam jak niektórzy przedmówcy, że lepsze zdjęcie z szumem (ale jest!) niż szukanie kwadratowych jaj, unikanie ISO np. 3200 i nie posiadanie fotki. Na wszystkich korpusach używam 3200 bez problemu, a nieraz jak potrzeba to i na 50D wejdę na 6400 (skrajnie, bardzo skrajnie na 12800 - ostateczność)
Podobnie jak Kolega ja też bym nie demonizował tych "szumów"... Fotografując w jaskiniach, kopalniach itp. czesto używam1600-3200 i spokojnie takie zdjęcia nadają się na rozkładówkę w dobrej jakości. Oczywiście fotografie wyłącznie w RAW i po obróbce.
Kiedyś zrobiłem z ciekawości takie porównanie - Kodak T-MAX 3200 i ISO 3200 na 1DSMKIII. Taka raczej bardziej zabawa niż jakieś "testy"Jak znajdę to mogę wrzucić jeśli ktoś byłby zainteresowany.
Pozdrawiam.
No pokaż tego t-maxa w zestawieniu z deesem, ciekawe to może być.
R6 + S17-35 + 24-70/2.8 + 50/1.8 + 85/1.8 + 70-200/2.8
Ex Sony a6500, 70D, 40D, 30D
Też jestem ciekaw.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Przeczytałem pobieżnie temat i mam jeden ciekawy wniosek. Bardzo dobrzy fotografowie nazwe ich Pro jak muszą robią na wysokim norma... trzeba mieć zdjęcia a reszta fotografów z tego tematu to szumofoby
Sam robię na takim jakie mi potrzebne jak trzeba to i 12800![]()
Bardzo dobre podsumowanie, najważniejsza w fotografowaniu moim zdaniem jest zasada lepiej mieć gorsze zdjęcie niż nie mieć go wcale!!! Sam używam możliwie najniższego ISO w danej sytuacji jak się nie da schodzić poniżej powiedzmy umownie granicy szumienia to i bez zastanowienia podnoszę ISO ile się da i wolę mieć zaszumione i trochę pomęczyć się z nim przy obróbce i kompletnie się tym nie przejmować. Najważniejsza i tak jest treść zdjęcia, amen.