Japończycy nie cieple kluchy i sadze ze raczej będzie odwrotnie - chcąc nadrobić straty, będą produkowali i sprzedawali więcej. Najwięcej produkcji japońskich korporacji jest poza Japonia, a te uszkodzenia infrastruktury w Japonii tez nie są tak wielkie. Można się tylko obawiać przejściowo gorszej jakości, a jeśli chodzi o ceny - to spekulacji dystrybutorów poprzedzane opłacaną, panikarską propagandą w mediach. Ale jeśli nawet takowe spowodują wahnięcie - to krótkotrwałe.