Kubaman, zauważ, że żadna z osób, która w owym innym wątku nie dziwiła się cenom galeryjnym, nie opowiadała sie ani tutaj, ani nigdzie indziej za tym, że koszty fotografii mają być jak najniższe...
a co do ilości robionych zdjęć - myślę tak samo jak Ty i czornyj,
bo w kazdej dziedzinie - w sztuce, rzemiosle, sporcie - im więcej się ćwiczy, tym lepiej
już widze, jak Blechacz odniósłby sukces, dotykając klawiszy [najlepiej z wielkim namaszczeniem] raz na tydzień, albo Kubica, siadając za kółkiem 2 razy w miesiącu
- dużo by potrafili...