Skoro to ostatnio wszystko tak zboczylo w strone techniki, ciekawe czemu latwiej dzisiaj w biblioteczkach u ludzi znalezc antyczne ksiazki w calosci poswiecane sprawom technicznym fotografii analogowej a tak niewiele jest pozycji mowiacych o tym jak zrobic dobre zdjecie czy albumow z przykladami.

No chyba ze te pojedyncze rozdzialy o mocnych punktach kadru w ksiazkach przesyconych technikaliami to cala dostepna wiedza w tym temacie