chomsky - oczywiście ze dawne manuale miały swój wygląd. Wzornictwo dopasowane praktycznie do marki. Zawsze mozna było poznać co wisi na szyji - szczególnie u wycieczek z NRD. Ale tak jak współczesny design kieruje sie nie wysublimowanym smakiem tylko oszczędnościami to i powstają takie 350D które dla wielu pstrykaczy wymagają gripa, nie ze wzgledu na "bajer" tylko aby było za co trzymać. A i waga chyba zbytnio spadła. Ja starą Minoltą SRT 102 wybiłem niechcący znajomemu dwa zęby. Teraz jest to chyba niewykonalne
![]()