Cytat Zamieszczone przez chomsky
Samochod pelen sprzetu ( niewazne jakiego) to zawsze gratka dla zlodzieji.
Ostatnie ogloszenie z ktoregos forum jest o tym, jak przebili gosciowi kolo a potem ukradli z tynego siedzenia sprzecicho, gdy ten zmienial kolo.
Zupelnie inaczej foci sie aparatem za 200 zl, ktorego pozostawisz pod recznikiem bez strachu, gdy idziesz poplywac. Nawet piasku jakby przestajesz sie bac.
Analogowcy chetnie z soba rozmawiaja i wymieniaja poglady. Sa dla siebie mili, nie zazdroszcza sobie puszek ( a czego by mieli zazdroscic!), rozmawiaja czesciej o fotografii niz o sprzecie. To mi sie podoba w analogach- zblizaja ludzi do siebie.
czesc,Ch.
Fotografowałem analogami ........fotografuję cyfrą .
Czy skanowanie i obróbka za pomocą softu , przeźrocza , lub negatywu to anolog czy cyfra ?
Nie ważne czym focisz ważne że masz efekty których oczekujesz .

Kradną nawet zapalniczki za dwa złote , utrata sprzętu to nie tylko wartość materialana .

Analogowcy też sobie zazdroszczą : szkieł lamp i innego osprzętu wcale nie zbilżając WYZNAWCÓW do siebie.