-
al69- co to za Kiev-4? Jesli ten to bardzo fajna maszyna i mozna nim spokojnie focic po dzien dzisiejszy. Marabut dobrze radzi( tez mam taka Yashice). Na wakacje bierz sprzet lekki, maly i uniwersalny. Jaden aparat i gora dwa szkla. Albo porzadny kompakt- cyfrowy.
Masz tego pilnowac i dzwigac, to lepiej zostan w domu zaoszczedzisz kase. No chyba, ze celem wakacji jest wyprawa fotograficzna- wtedy dzwigaj ile dasz rady!
Ostatnio wozilem w analogu EF24/2,8 + 50/1,8 + 85/1,8 tem ostatni rzadko- malo przydatny. Czasami jedynie 24/2,8. Podobnie w FD.
Czesto yashice t4- genialny sprzecik. Terazkompakcika zony fuji s710-rzecz niezwykle uzyteczna, choc bez duszy.
Pamietam rozterki- co zabrac, by nie braklo przypadkiem i te tony zelastwa bezuzytecznego, dzwigane kilometrami. Potem w schronisku trzeba bylo nosic to po ubikacjach, by jakis menel nie skroil sprzetu.
Czesc.Ch.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum