A tam - wszystko to kwestia gustu, czucia, eteryczności, kompensacji potrzeb, personifikacji przedmiotów... i innych tego typu pierdół. Ja tam lubie mojego 300D i tak sie jakoś z nim zżyłem, że jakby "duszę" miał czy cóśChoć zauważyłem, że moja 350tka też D to jakby trochę lepsze zdjęcia robi... A w ogóle to idę spać
![]()