Pokaż wyniki od 1 do 10 z 1138

Wątek: Analog vs Cyfra

Widok wątkowy

  1. #11
    Zasłużeni Awatar czornyj
    Dołączył
    Jan 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    49
    Posty
    2 626

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez minek
    Brałem kiedyś udział w dyskusji, gdzie pewien człowiek dowodził, iż nie ma czegoś takiego jak ,,fotografia cyfrowa''. Technika fotograficzna polega bowiem na utrwaleniu obrazu bezpośrednio na materiale, na który pada światło. Elektroniczny rejestrator obrazu (lub jak kto woli aparat cyfrowy, bo nie ma fotograficznych cyfrowych, jak nie ma kół kwadratowych) natomiast tylko przekształca to co otrzyma w postaci światła na dyskretne impulsy elektryczne, które dalej są zapisywane na kartach pamięci. Możemy w ten sposób pozostawić fotografię jako taką i oddzielić ją od elektronicznych technik obrazowania. I tak, skoro odbitka z cyfry a odbitka fotograficzna na pierwszy rzut oka tak się rożni, to na tej samej zasadzie oddzielamy fotografie od obrazów, i nie ma kłopotu z klasyfikacją podczas oglądania.
    A fakt, że aparaty cyfrowe są takie podobne do tradycyjnych, korzystają z tych samych obiektywów, podobnych technik ,,łapania'' obrazu, to wynika tylko z tego, że to jest wygodne dla człowieka.

    Ale to co powyżej to tylko pewna propozycja klasyfikacji. Nadaje się dla tych, którzy nadal nie uznają cyfrankowości w fotografii. Po co się na cyfrę oburzać, skoro można ją uznać za kolejną dziedzinę obrazowania (jak malarstwo, telewizja, fotografia) i oddzielić wyraźnie od fotografii. W ten sposób fotografia pozostaje elitarną dziedziną, nawet bardziej, bo sporo ludzi uciekło od fotografii na rzecz elektronicznych metod obarzowania (-:
    Wyznawcą tej tezy jest mój niegdysiejszy nauczyciel fotografii, prof. Z. Łagocki. W niczym nie zmienia to jednak faktu, że kiedyś dla checy zrobiłem w ramach zadanego ćwiczenia zdjęcia nowonabytym naonczas Olympusem E-10, Nadałem im odpowiedni charakter w PS, z Epsona Photo EX machnąłem "stykówki", potem "wglądówki" i na końcu powiększenia wystawowe 30x40.
    I oczywiście owa mistyfikacja nie została zauważona...
    Wniosek? Owszem, też skłaniam się ku tezie, że są to dwa różne rodzaje fotografii, ale efekty uzyskuje się cholernie podobne...
    Ostatnio edytowane przez czornyj ; 04-03-2006 o 13:32

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •