Historiogram, mozliwosc dokonywania dziesiatek korekcji, w dziesiatkach prob utrafienia w miare dobrej fotki to wynalazek cyfry, dla focacych wychowanych na cyfrze.
Natomiast fotografowie wychowani na analogu maja kolko czasow, pierscien przyslony i ostrosci, to im wystarcza by utrafic ekspozycje za pierwszym razem. Rzadko w trudnych motywach wykonuja braecketing.
W sumie bogata w technike Cyfra narzuca koniecznosc kontrolowania wiekszej ilosci parametrow obrazu co dekoncentruje przy kadrowaniu.
No i wreszcie kadr. Wspomniane przez kolegow wisjery z dslr to dziwne urzadzenia, slusznie nazwane tunelami. Sluzyc moga do wszystkiego ale nie do kadrowania. Kadrowanie jest jak wiadomo czynnoscia najwazniejsza- w koncu najbardziej udane technicznie zdjecie nic nie znaczy, gdy kadr jest nieskladny. I tu podziwiam uzytkownikow tuneli z pod znaku cropa. Bo jesli dobry wizjer to dobry kadr a dobry kadr to dobry fotograf, to kiepki wizje to kiepski .... .
Czesc.Ch.