Jarku, masz dużo racji w tym co piszesz - gdyby to była moja praca, gdybym sprzedawał swoje zdjęcia i czas, koszt etc byłyby istotnymi elementami całego procesu, to niewątpliwie cyfra jest jedynym logicznym wyborem. Natomiast dla mnie fotografia to tylko i wyłącznie hobby, i zależy mi głównie na wykonaniu ciekawego zdjęcia. Koszt i czas są w to hobby wpisane. Drogą prób i błędów doszedłem do tego, że jeśli interesuje mnie fotografia CZ-B, to najlepszym dla mnie narzędziem jest trix400 (od biedy ze względu na skanowanie XP2). Jeśli chodzi o kolor to cyfra może być, aczkolwiek Velvia i rzutnik nadal trudne są do pobicia. Jeśli natomiast włożę slajd 6x6 to w zasadzie jakiekolwiek dalsze dywagacje na temat cyfry przestają mieć sens. Tak to wygląda imo od strony osiąganych efektów - czas i pieniądz to dla mnie (jako hobbysty) koszt, który ponoszę, aby mieć przyjemność z oglądania własnych zdjęć.Zamieszczone przez Jarek Jaworski