śmieszne jest w fotografii analogowej to właśnie, że trzeba ze świecą szukać dobrego skanerzysty, jeśli się chce cieszyć swoimi zdjęciami na kompie.
podany przez Ciebie lab ma bardzo dobre referencje, ale jest to jeden z nielicznych labów w Polsce! oczywiście nie jest on też tani, choć to już inna kwestia. rzeczą wpieniającą mnie osobiście za moich ,,analogowych czasów''

był dodatkowo czas oczekiwania na skany - zbyt długi...
wracając do meritum - jeśli nie ma się w okolicy dobrego skanerzysty, a jednocześnie zdjęcia cyfrowe chce się posiadać, to zabawa w analoga jest pomyłką - tanie laby masowo skanujące niszczą cały efekt zdjęć i przyjemność z ich oglądania - IMO.