No nie, ja juz myslalem, ze te rozwazania mamy za soba. Nigdy nie rozumialem tych tekstow o ilosci robionych zdjec cyfra. Przepraszam, czy to ze mam aparat cyfrowy, analogowy, czy robie fotografie otworkowa wanna (slyszalem o takim przypadku) to czy ten aparat wyczaruje mi sytuacje ktore mam sfotografowac. No oczywiscie ze nie, wiec czy robie 1000 czy 2 zdjecia jest zupelnie sprawa indywidualnego podejscia do zdjec. LICZY SIE TYLKO EFEKT KONCOWY, wszystkie mankamenty techniczne, cyfry czy analoga, ktore nie wnosza nic do zdjecia beda wybaczone, jesli to co otrzymamy bedzie swietna fotografia.
Moze sie powtorze, ale zawsze spodziewam sie ze po wakacjach jakis mlody czlowiek pokaze nieprawdopodobny reportaz na ktory poswiecil swoje 2-3 miesieczne wakacje. I co, i nic, chyba wszyscy zapomnieli czy to fotografujacy analogowo czy cyfrowo, ze dobra fotografia, wymaga trudu,poswiecenie, wrecz fizycznego bolu i bardzo bardzo duzej ilosci czasu.
czyli co smutny wniosek, ze ci od cyfry traktuja fotografie tak lekko i latwo, ze nie robia dlugo zdjec, a tym od analoga brak srodkow na fotografowanie dzien po dniu po kilku rolek slajdow