Strona 95 z 114 PierwszyPierwszy ... 45859394959697105 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 941 do 950 z 1138

Wątek: Analog vs Cyfra

  1. #941
    Początki nałogu Awatar Misiaque
    Dołączył
    Apr 2007
    Miasto
    Szczecin
    Posty
    392

    Domyślnie

    Że wszyscy się uczepili słowa "bokeh" bo to brzmi cool, tajemniczo, a może nawet jazzy, to fakt, jest to posunięte do śmieszności. A poza tym to się śmieję z tego co piszesz, bo coś mi się widzi, że chcesz tylko ludzi podpuszczać, w końcu każdy może dobrze fotografować w obu technikach, a że ktoś z cyfrą może zrobić sobie 2 tysiące zdjęć w jeden dzień, to już jego sprawa i jeśli tak robi to ma (moim zdaniem poważny) problem, ale to nie się nie tyczy nijako tematu. Kontrola nad głębią ostrości jest istotna i na pewno zdajesz sobie z tego sprawę, w końcu sam mówisz, że masz wybór, nie ma co więc go odmawiać innym.

    Miłej kontynuacji wątku.
    Ostatnio edytowane przez Misiaque ; 13-05-2007 o 20:14

  2. #942
    sv
    Guest

    Domyślnie

    przeciez z gory wiadomo jaki bedzie efekt "dyskusji" z Chomskim. Wiadomo również, że żadnego "dzieła" analogowego Chomski nie pokaze. Jego opinie o cyfrze tez kazdy juz zna; po co wiec ta gadanina?

  3. #943
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Wiek
    65
    Posty
    485

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sven Zobacz posta
    przeciez z gory wiadomo jaki bedzie efekt "dyskusji" z Chomskim. Wiadomo również, że żadnego "dzieła" analogowego Chomski nie pokaze. Jego opinie o cyfrze tez kazdy juz zna; po co wiec ta gadanina?
    No wlasnie, po co? Po co sie wlaczyles?

    A co do Twojego postu Misiaque to mozna i tysiac dziennie. Tylko gdzie to przechowywac, dla kogo, i jak to ocenic samemu, dnia nie starczy.
    Cos staje sie ciekawe bo jest rzadkie, rara avis, jesli mamy rzecz w jedny egzemplarzu to zwracamy na nia uwage i zaczynamy oceniac. Jesli naklepiemy setki podobnych ujec to zanudzimy sie. Nie przemawia do mnie argument, ze setki ujec pozwola dokonac wyboru tego najlepszego. Jesli tak, to swiadczy to o tym, ze focimy bez planu, nie wiedzac co i jak i zdajemy sie na przypadek.
    Fotografia na szklanych plytach byla przykladem nieslychanie wywazonego stosunku do fotografowania. Tam kadr musial byc trafiony.
    Czesc.ch.
    P.s. oczywiscie cala ta dyskusje traktuje jako zabawe, w ten sposob odrywam sie od codziennych zajec. Pomimo zartobliwej konwencji staram sie uczciwie wyrazic swoj stosunek do focenia.
    Ostatnio edytowane przez chomsky ; 13-05-2007 o 23:28
    Analog ma "dusze".

  4. #944

    Domyślnie

    Mi prawdę powiedziawszy totalnie zwisa cały ten spór. Focę jednym i drugim i staram się czerpać radość z tego. Tym niemniej jak na razie, to analog ma możliwości, do których ciężko jest się zbliżyć na cyfrze.
    Z naszego forum:
    http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=4302
    Z poważaniem - Michu, Licencjonowany Pogromca Vampirów :)=

  5. #945
    sv
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Michu (Pentax) Zobacz posta
    Mi prawdę powiedziawszy totalnie zwisa cały ten spór. Focę jednym i drugim i staram się czerpać radość z tego. Tym niemniej jak na razie, to analog ma możliwości, do których ciężko jest się zbliżyć na cyfrze.
    Z naszego forum:
    http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=4302
    ok, ale ten przykład co miał udowodnić? że nawet w piekny, sloneczny dzien mozna sp...dolić zdjecie?

  6. #946

    Domyślnie

    Sven, mój drogi - słyszałeś o dynamice?
    Z poważaniem - Michu, Licencjonowany Pogromca Vampirów :)=

  7. #947
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    37
    Posty
    1 344

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez KuchateK Zobacz posta
    Szukajcie a znajdziecie. Porownan jednego i drugiego bylo juz cale mnostwo.
    http://www.luminous-landscape.com/re...shootout.shtml
    http://www.photographical.net/canon_1ds_mf.html

    Zaleznie od tego co kto oczekuje od zdjec roznica jest, albo jej nie ma.
    Pogoglowałem trochę i znalazłem tę stronę. http://www.luminous-landscape.com/columns/1Ds-4x5.shtml
    T.T. chodziło o porównanie z 1Ds mkII z 4x5" a nie ze średnim. Tutaj różnica jest mocno zauważalna. Oczywiście cyfrowe przystawki pewnie odwracają sytuację, ale i zmieniają pułap cenowy.

    Cytat Zamieszczone przez KuchateK Zobacz posta
    Te zaklady padaja jak muchy a w reszcie, ktora zostala aby nie padly ceny rosna nieustannie.
    Tam gdzie robię, ceny są stałe od ponad roku. Tyle czasu znam ten zakład.

    Cytat Zamieszczone przez KuchateK Zobacz posta
    Jak nie swiatlomierz to wyjda inne wydatki. Oto adres do watku obok z lista przedmiotow niezbednych do samodzielnego wolania slajdow. Znow koszty, i okazuje sie ze wasze "300 pln mi starczy" uroslo juz 3x jak nie lepiej.
    http://canon-board.info/showthread.php?p=315733
    Mi te 300zł ze wspomnianego wątku wystarczy na 2 lata wywoływania :-D

    Cytat Zamieszczone przez KuchateK Zobacz posta
    Nie zalozylem tego, dlatego w jednym z miejsc napisalem skanowac/robic odbitki. Tyle ze jedno i drugie, nawet jesli bedziesz mial lab 10 metrow od domu, kosztuje. Kazde klapniecie to koszt. Pstryk, nie wyszlo, pieniadze w bloto.
    Dlatego przed klapnięciem trzeba się zastanowić.

    Cytat Zamieszczone przez KuchateK Zobacz posta
    Mnie tez chodzilo o jakosc. Stad 5D i taki koszt. Uczyc sie mozna tez i z 300D za ulamek tych kosztow. Wtedy cala zabawa zaczyna byc naprawde tania i analog juz kompletnie przestaje miec szanse.
    Ale kto będzie się uczył na analogu ?? Ja sam wychowałem się na cyfrowych kompaktach i jeśli mam być szczery to nie chciałbym się uczyć od nowa na analogu.

    Cytat Zamieszczone przez KuchateK Zobacz posta
    Jakosc? Wybacz, ale ja juz widzialem ta legendarna jakosc analoga z taniego eosa 300 i odbitek analogowych z labu na rogu i dziekuje, ale postoje. 300D przenoszone na papier w tym samym miejscu produkowalo to samo bez zauwazalnych roznic.
    Mam nadzieję, że do tej 300 nie był podpięty 28-90 itp. ? Jeśli tak to o czym rozmowa. A ten "lab na rogu"... W sumie
    równie dobrze możesz obrabiać zdjęcie w windowsowym Paint, nie :razz: ?.

    Cytat Zamieszczone przez KuchateK Zobacz posta
    Kilkanascie pln za rolke filmu, parenascie za wolanie, parenascie za skanowanie i jeszcze odbitki... A ceny nie stoja tylko rosna. Toz to na luzie i dosc oszczednie liczac wychodzi grubo ponad zlotowke za fote. Po marnych dwoch tysiacach fot mozna na luzie zakupic cyfraka i byc do przodu.
    Ja raz na dwa miesiące wydaje 80zł na 4 rolki filmu. 18,50 wywołanie i 2-4zł za skan jednej klatki (skanuje tylko wybrane zdjęcia). Odbitek nie robię, jedynie wydruki pojedyńczych skanów od czasu do czasu.

    Cytat Zamieszczone przez KuchateK Zobacz posta
    Ja wiem ze "wy" analogowcy to alfy i omegi fotograficzne, lata doswiadczenia (niekoniecznie z praktyka sadzac po waszych przebiegach) daly juz wam niezbedna wiedze do produkowania doskonalych ujec.
    Ja w kliszy siedzę od półtora roku. Przekładając przebieg na doświadczenie to rzeczywiście mam go bardzo mało, jedyne 875 klatek. Na jeden motyw przeznaczam 1, max. 2-3 zdjęcia.
    Pierwszy kontakt z kliszą nie był przyjemny: ziarno, słaba jakość...
    Przez ten czas miałem sporo chwil, gdy chciałem rzucić analoga w kąt i kupić byle jakiego kompakta, jednak jak widać tak się nie stało. To znaczy, że pierwsze wrażenia były pochopne.
    Nie chcę dyskutować o wyższości któregokolwiek rodzaju zapisu. Przecież oba prowadzą do tego samego, lepszego lub gorszego zdjęcia (sam chciałbym mieć i cyfrę i analoga). Protestuje jedynie gdy czytam, że klisza to przeżytek i byle kompakt "zrobi" lepsze zdjęcie. Żeby obiektywnie ocenić trzeba dobrze poznać oba światy. Wystawienie opinii na podstawie jednej wizyty w labie na rogu i kiepskiej jakości odbitkach to chyba jakiś żart. To prawda, analog wymaga więcej wysiłku niż digital. Trudniej się z nim oswoić, trudniej przewidzieć efekty.
    Po dłuższym obcowaniu z danym materiałem, znając jego reakcję na światło, LCD na korpusie aparatu staje się zbędny. Do tego należy dodać zaufane zakłady gdzie nam to wywołają i zeskanują (to też wymaga wysiłku). Dopiero wtedy można obiektywnie ocenić czy coś jest be czy cacy.

  8. #948
    Pełne uzależnienie Awatar minek
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    47
    Posty
    1 386

    Domyślnie

    W zasadzie, to róbta jak chceta, pixelowo czy żelkowo, ja wolę żelkowo, ale pikseli też używam, mimo, że trudno się z nich otrzepać jak się wysypią.
    Irytują mnie tylko pewne nieścisłości wynikające ze stronniczego punktu widzenia:

    Cytat Zamieszczone przez KuchateK Zobacz posta
    Szukajcie a znajdziecie. Porownan jednego i drugiego bylo juz cale mnostwo.
    http://www.luminous-landscape.com/re...shootout.shtml
    http://www.photographical.net/canon_1ds_mf.html

    Zaleznie od tego co kto oczekuje od zdjec roznica jest, albo jej nie ma.
    Tam chyba było jasno stwierdzone, że to jest porównanie cyfry z jakimś tam modelem skanera (nie koniecznie najlepszego)

    Te zaklady padaja jak muchy a w reszcie, ktora zostala aby nie padly ceny rosna nieustannie.
    Przez Was! Cyfrówkowców! (-:

    Kazde klapniecie to koszt. Pstryk, nie wyszlo, pieniadze w bloto.
    Wystarczy nie klapać bez sensu.
    Poza tym, co znaczy ,,nie wyszło''? Migawka się nie otworzyła, zapomniałeś zdjąć dekiel, czy może aparatu z torby nie wyjąłeś?
    Po co robić zdjęcie, które ma nie wyjść?
    A jeśli mowa o uczących się, i nie wyszło to co było zamierzone - to też dobrze. Masz zdjęcie, obejrzyj, analizuj, zapamiętaj jak było zrobione, na przyszłość zrobisz poprawnie. Na pewno lepsze to, niż: o, nie wyszło, skasować, zapomnieć, po kłopocie. Wśród następnych 300 na pewno któreś wyjdzie.

    Cyfra pozwala wyksztalcic sie szybko, bez zbednego wychodzenia z domu i z kosztem malejacym na kazdym klapnieciu.
    Znowu mowa o bezsensownym klapaniu. Po co?

    Po marnych dwoch tysiacach fot mozna na luzie zakupic cyfraka i byc do przodu.
    Ponownie - jaki jest cel robienia dwóch tysięcy marnych fot zamiast kilku przemyślanych?

    Ja wiem ze "wy" analogowcy to alfy i omegi fotograficzne, lata doswiadczenia (niekoniecznie z praktyka sadzac po waszych przebiegach) daly juz wam niezbedna wiedze do produkowania doskonalych ujec.
    Hehe, nie prawda!
    A ja całkiem sporo klatek ,,zmarnowałem'' jak zacząłem ostrzyć manualnie - po przełożeniu matówki z klinem. Zwyczajnie oko zapomniało jak to ma działać, mimo, że matówka obecna jest znacznie lepsza niż ta co była w Zenicie.

    Cytat Zamieszczone przez sven
    ok, ale ten przykład co miał udowodnić? że nawet w piekny, sloneczny dzien mozna sp...dolić zdjecie?
    rotfl.

  9. #949
    sv
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Michu (Pentax) Zobacz posta
    Sven, mój drogi - słyszałeś o dynamice?
    nie jestem twoj "drogi". do kazdego spieprzonego zdjecia mozna dorobic jakas ideologie. czy to zdjecie jest wg ciebie dobre? jezeli nie, to co ma do tego dynamika.

    Podany przykład można by odwrócić. Na cyfrze naświetliłbym te fote prawidłowo i w rawie wyciagnal szczegóły z cieni. Tylko po co?
    Ostatnio edytowane przez sv ; 14-05-2007 o 00:06

  10. #950
    Zasłużeni Awatar czornyj
    Dołączył
    Jan 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    49
    Posty
    2 626

    Domyślnie

    Dynamika to kwestia czasu. Oglądnąwszy RAW z nowego marka sądzę, że pod tym względem można oczekiwać poprawy. Wykonałem korektę -2,5EV i jak widać ze świateł można tu również sporo wyciągnąć:

Strona 95 z 114 PierwszyPierwszy ... 45859394959697105 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •