Strona 87 z 114 PierwszyPierwszy ... 3777858687888997 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 861 do 870 z 1138

Wątek: Analog vs Cyfra

  1. #861
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Wiek
    65
    Posty
    485

    Domyślnie

    Jester- tak, tak, wydaje mi sie, ze wielu docenia "taniosc" cyfry ze wzgledu na ilosc zdjec, ktore nigdy nie powinne byc zrobione. Pewnie uzylem juz tego argumentu, ale czesto chodzac godzinami i dniami nie pstryknalem jednej fotki- nic ciekawego nie dostrzeglem, co warte by bylo fotki. Koledzy zas niektorzy pisza, ze na byle przypadkowym spacerze, w byle jaka pogode i w byle jakim lesie ( widac to na fotkach) walneli 700 fotek.
    No comments.
    czesc.Ch.
    P.s. poniewaz informacja nas zadusza ( tyle zdjec i blogow w sieci) potrzebna nam dyscyplina mentalna. Po co zamulac swiat i rodzine ( przyjaciol) tysiacami nijakich fotek.
    Po co tysiace plastikowych gadzetow- grajacych, focacych i cykajacych?
    Dla mnie analog jest lekarstwem na ta cala idiotyczna konsumpcje i reklame dobr, tak naprawde nikomu niepotrzenych. 3/4 uzytkownikow nie potrzebuje tych urzadzen a swiat nie oczekuje od tych osobnikow by raczyli bliznich potezna porcja swoich arcydziel. Dobrze, ze foca i pisza blogi, w koncu nie musze tego ogladac i czytac, gorzej jak zaczna grac na instrumentach i spiewac gdzie popadnie (to malo prawdopodobne, -populacja trafi palcem w spust migawki, zagrac na gitarze, czy wydobyc jakikolwiekm glos z trabki jest trudniej).
    Zreszta czesc z nich jezdzi w kolo swoimi pojazdami- niechby juz focili, (to bezszkodliwe hobby), lub chodzi na mecze futbolowe.
    Ostatnio edytowane przez chomsky ; 06-05-2006 o 16:38
    Analog ma "dusze".

  2. #862
    Pełne uzależnienie Awatar Jac
    Dołączył
    Nov 2004
    Miasto
    W-wa/Bielany
    Posty
    4 813

    Domyślnie

    no pewnie ze tak, im wiecej robisz na analogu tym mniej jest to oplacalne, dla mnie do nauki (po przedszszkolu na analogu) lepsza jest cyfra, nie twierdze ze nie wroce kiedys do analaoga.. ale jesli wroce to napewno nie ze wzgledu na jego lepsza jakosc zdjec bo tego sie dopatrzec nie moge... spieramy sie defacto tylko o rodzaj nosnika na ktorym rejestrujemy swoje "klatki", fotografia jest jedna, wygoda i jakosc (nie wchodzac w szczegoly, bo w niektorych parametrach film bedzie lepszy) jak dla mnie jest po stronie cyfry...

  3. #863
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Łódź
    Posty
    337

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jac
    fotografia jest jedna, wygoda i jakosc (nie wchodzac w szczegoly, bo w niektorych parametrach film bedzie lepszy) jak dla mnie jest po stronie cyfry...
    Wygoda - zależy od zastosowań.
    Jakość - nie zależy. Na razie klisza, chociaż cyfrą też focę. Na imieninach i takich tam...

    J

  4. #864
    Bywalec Awatar GrzegorzS
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Warszawa-Bielany
    Wiek
    50
    Posty
    156

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chomsky
    (...)
    Co by nie pisać i co by nie cytować to w pewnym sensie podoba mi się Twoje patrzenie na świat i forma przedstawiania tego "odczuwania". A dlaczego? Bo ruszyło mnie do refleksji i pewnej w związku z tym zmainy postawy woli. Na kilka rzeczy mam inne zdanie lecz myślę że gdybym Cię spotkał w jakimś studenckim schronisku to prędzej czy później wódkę byśmy razem wypili.
    40D+BG-E2N+70-200/4L+Tamron 28-75/2,8 580EX II"Lepiej milczeć i być podejrzewanym o głupotę niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości ..."

  5. #865
    Pełne uzależnienie Awatar minek
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    47
    Posty
    1 386

    Domyślnie

    Chomsky tu niedawno pisał analogach i o zegarkach na sprężynę. I tu muszę coś dodać... Nie znoszę, poprostu nienawidzę, niecierpię wszytkich budzików elektronicznych, i tych w telefonach, radiach i innych podobnych bipaczy! Nie dość, że mnie nie budzą po ludzku, to wku*ją do tego, mają te idiotyczne funkcje drzemki, czyli wku*ją co 10 minut ... i tak przez godzinę albo dwie.

    Zupełnie serio i poważnie, moim ulubionym budzikiem jest klasyczny Poltik z dwoma dzwonkami na głowie i dzyndzlem pomiędzy. Analogowy, na sprężynę (dwie nawet).
    Cykanie wieczorem symaptycznie usypia, dzwonek - budzi. prawdziwy dzwonek o cudownym brzmieniu!
    Poprostu zawodowy budzik, dla profesjonalistów.
    Kiedyś, na studiach taki miałem i byłem z nim tak zgrany już i zżyty, że potrafiłem sięgnąć ręką i zablokować mechanizm tuż zanim zaczął się wiercić, kręcić i wyrywać, celem zrobienia hałasu (-:
    Ale wstawałem bez problemów!

  6. #866
    Bywalec Awatar GrzegorzS
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Warszawa-Bielany
    Wiek
    50
    Posty
    156

    Domyślnie

    Czyli był/jest to mechanizm z duszą ;-)
    40D+BG-E2N+70-200/4L+Tamron 28-75/2,8 580EX II"Lepiej milczeć i być podejrzewanym o głupotę niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości ..."

  7. #867
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    48
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez minek
    CZupełnie serio i poważnie, moim ulubionym budzikiem jest klasyczny Poltik z dwoma dzwonkami na głowie i dzyndzlem pomiędzy. Analogowy, na sprężynę (dwie nawet).
    Ja na studiach miałem fajny budzik.. ruski, w kształcie "piersiówki" (butelka), również na sprężynę Używałem go tylko w sytuacjach wyjątkowych, np. egzaminy, albo poranny pociąg - z tej prostej przyczyny, że oprócz mnie stawiał na nogi całe piętro w akademiku

  8. #868
    Uzależniony Awatar Raff
    Dołączył
    Nov 2005
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    49
    Posty
    778

    Domyślnie

    A ja jako budzika używam radia i komórki. Nie lubię mechanicznych tykadeł, chyba że takie duże z wahadłem co subtelnie robią bim-bom Na ręce Casio, choć podoba mi się idea kinetycznego zegarka SEIKO. A czy jestem prawdziwym mężczyzną to niech się "kobiałki" wypowiedzą

    Czasem biorę cyfrę by zrobić kilka zdjęć, czasem żadnego. Narzędzie jak każde inne. Nożem można chleb pokroić albo sprzedać między żebra. Nie w narzędziu problem, lecz w sposobie używania. Paru rzeczy w cyfrze mi brakuje ale nie ma to bezpośredniego związku ze sposobem zapisu. Ten mi bardziej odpowiada. Mogę popracować ze zdjęciem. Bez skanu. Nie mówię o B&W. To zabawa dla artystów. Ja się za artystę nie uważam.

  9. #869
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Wiek
    65
    Posty
    485

    Domyślnie

    Ja sie tam zegarkami przejmuje a tu taki kwiatek!
    Zdjecie pieciu kobiet- kadr taki od pasa w gore. Buzie wszystkie jednakowe!
    Opalone, gladziutki, bez syfkow, jak maski woskowe. Niczym sie nie roznia Dwie panie mialy po 18 lat jedna ze 35 ( najladniejsza) i dwie po 60 lat( jedna ze 75).
    Zagadka! Jakim aparatem bylo robione to zdjecie.
    Czesc.ch.
    Analog ma "dusze".

  10. #870
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    48
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chomsky
    Zagadka! Jakim aparatem bylo robione to zdjecie.
    Dowolnym, choćby i LF. I tak 90% pracy to pewnie PS Kiedyś przewijały się tu linki do takich artystów ;-)

Strona 87 z 114 PierwszyPierwszy ... 3777858687888997 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •