Oczywiscie, ze utrata przyjaciela bardziej boli, niz plasticzaka. Przyjaciela zostawiasz w domu za szklem a nad morze bierzesz w zastepstwie kupionego za 150 na allegro innego analoga ( najlepiej innej firmy- by sie pobawic czyms nowym, z dobra optyka za 100 zl).Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Jak stracisz nie boli! Jak nie stracisz to dorobisz sie nastepnego przyjaciela, przyjaciol nigdy malo. A kolekcja za szklem rosnie!
Tomasz 1972- analogowcy naprawde gadaja na luzie, nawet za bardzo teraz nie zartuje. Pewnie, jacys kolekcjonerzy albo i inni dziwni leicowcy maja za uszami ( kto rozsadny kupowal leice- od razu szla za szklo, bez zawierania przyjazni),
Natomiast spotykam sytuacje gdy nawet koledzy kloce sie okropnie o swoje plasticzaki- robia to niezwykle powaznie. Zreszta nie musze niczego Wam tlumaczyc, znacie to z lektury roznych forum.
Zeby nie bylo. Analogowcy tez potrafia byc nieznosni.
Na koniec- jak pieknie i delikatnie tyrka naciag w analogu! Wy za to mozecie wlaczyc sobie muzyczke ( lub sztuczna migawke-Boze kto to wymyslil?). Jeno z wiekszych osiagniec techniki cyfrowej, przejete prosto z chinski zegarkow.
Czesc.Ch.