Tak obserwuję ten wątek i .... No właśnie. Przypomina mi się J.T. STanisławski " O wyższości świąt....". Jeden lubi to drugi tamto. Jeden uzywa tylko Smienki drugi Canona a trzeci Minety. Jeden robi 10 zdjęć w roku drugi 30K fotek. Ale dla każdego jest miejsce w przyrodzie. Pozostaje tylko kwestia kutury fotografii, jej finezji. A tej niestety nawet sprżet za 2Ok nie dostarcza. czasami sobie przeglądam różne galeryjki w poszukiwaniu natchnienia i coraz cześciej jednak wracam do Buhłaka, Bukowskiego i innych ze starego pokolenia, gdzie fotki są "pełne" mają jakiś przekaz w myśl zasady " pokaż mi co robisz a powiem ci kim jesteś". I jest to niezależne od jakości sprzętu.
Co do wytrzymałości - wszystko kiedyś pada. Nawet rollsy się psuja. Wszystko zależy od uzytkownika.