eos3 wytrzymywal 100 tys wyzwolen, gwarantowane przez producenta i mocno reklamowane. Jak na analoga to naprawde wiele.
Ostatnio pewna osoba poprosila o wykonanie 300 zdjec z imprezy i oddanie ich na plytce CD, bez wersji na papierze, (chocby ze 30 sztuk na papierze). Po chwili zastanowienia zawyrokowala 500 sztuk!
Ciezko sie na to decydowac bo nie wie sie nigdy, kto te zdjecia pozniej wymeczy w programie na kompie a pozniej na maszynie. W koncu mozna sobie popsuc reputacje.
To nie byl jednostkowy przypadek, prosze mi wierzyc.
Raf- To balkonowcy popsuli rynek uslug. Wala ile popadnie, pakuja na CD i maja zadowolonych klientow! Tak to argument za analogiem. Panowie, analogowcy sie szanowali. Rzemiesnik swoj ambit ma!
Ale sie nie martwie producent mojej migawki chwali sie 150tys. wyzwolen. No, no, zobaczymy.
Ciekawostka- byl do sprzedania AE1 + 50/1,8 w tak pieknym stanie, z pieknie chodzaca migaweczka, lusterka nie bylo czyc, bez najmiejszego szarpniecia. Lustro nie gwizdalo marzenie. Za 400zl. Kiedy wlaczyla mi sie chciwosc, ktos przyszedl i kupil. Zaluje troszke, upoluje innego. Lubie ten aparat.
Czesc. Canalog! Chomsky.