Zdecydowanie cyfra, polecam wszystkim niedoświadczonym forumowiczom.
Eos 20da
Zdecydowanie cyfra, polecam wszystkim niedoświadczonym forumowiczom.
Eos 20da
Cytat z chomskiego: To tylko puszka, przedmiot , kawalek plastiku, metalu itd.Zamieszczone przez chomsky
a Ty tu o "degrengoladzie moralnej" No bez przesady.
Ostatnio edytowane przez kami74 ; 09-03-2006 o 12:32
5DII 24105f4L S7030045,6APODG 501.8II 430EX wyposażona w ponton VS600R![]()
MOJE PSTRYKI NA CB& GALERIA NETOWA
później, późnym popołudniem, gdy cienie będą dłuższe i smutniejsze niż są..
Mi się wydaje,że Chomsky jest po prostu sentymentalny.Brakuje mu tych starych czasów analogowej świetności.Dobrze myślę? Przyznam szczerze,że też mam sentyment do analoga.Nie mogę się pozbyć z domu starego Zenita 122.Nie zrobię nim już żadnego zdjęcia bo jest lekko uszkodzony,ale mimo wszystko za żadne skarby świata się go nie pozbędę (chociaż zrobiłem nim tylko jedną kliszę).Fakt,przynam się bez bólu,że gdybym miał pieniądze to kupiłbym cyfrę,ale napewno oddałbym Zenita do naprawy i od czasu do czasu używałbym go.
Chomsky, podobaja mi sie niektore twoje uwagi - jak mam nadzieje zauwazyles - ale troche czasem tez przesadzasz.Zamieszczone przez kami74
Jak juz mowilem - ta umowna "dusza" nie ma nic wspolnego z cyfra czy analogiem a z pewna tendecja projektowania aparatow wywolana nie matryca tylko postepem elektorniki w obsludze aparatu i wspomaganiu automatyka fotografujacego. Zgadzam sie, ze w jakims momencie - gdzis rzeczywiscio ok pierwszysch plastikowych EOSow - nastapilo "magnetowidowanie" aparatow - wielopoziome menu, wielofunkcyjne guziczki, "beepy" etc.
Zasada "minimalna kostrukcaj dla wystarczajacej jakosci" zapanowala i tu jak we wszystkich innych dziedzinach zycia... Ale to jeszcze nie upadek moralny. To populizacja...
Zaczynalem DRUHEM...teraz tez mam plastikowy aparat.:rolleyes:
Tego tekstu już nie rozumiem zupełnie. Z cyfrą może być jeszcze lżej, np. z A510Zamieszczone przez chomsky
Ale również 300d, stałki M42, lekki statyw. Można.
A ja cyfrą nie robię masówy, nic ponad to co potrzebuję (więcej niż robiłem analogiem ale tam też miałem sporą selekcję) A powód jest prozaiczny - żywotność migawki, której wymiana nieco kosztuje i pozbawia mnie "zabawki" na jakiś (czasem spory) czas serwisowania. Dyscyplina nie jest sprawą możliwości a wewnętrznych rygorów wobec nich. "Hulaj dusza piekła nie ma" czasem nie popłaca![]()
no tak daleko w przyszłość to ja bym nie wybiegał trzeba ładnych pare tyś. strzałów żeby oddać swoja puche do serwisu a to troche trwa, no chyba że jesteś zawodowcem ale w tym przypadku zarobisz na taka wymianę. Tu raczej chodzi o koszt dobrego materiału światłoczułego, a jezeli chodzi o dyscypline przy robieniu fotek, to taki analog bardzo dobrze jej uczy - poprzez kieszeńZamieszczone przez Raf_1975
![]()
350D + kit +pare szkieł M42
moje foto
Kami- tak wtedy uleglem tej degrengoladzie, w jakims stopniu mezczyzni kochaja zabawki i ja skusilem sie na eosa 600 i 5- przyznam, ze zacne to byly aparaty, sluzyly dlugo i sluza komus dalej. Juz wtedy czulem cos nie tak. Szukalem dalmierzowca, 6x6, kombinowalem. Jednak koniecznosc podporzadkowala mnie systemowi ( EF) Canona- bardzo go sobie w analogu chwalilem w ciaglej pracy.
Festyk- mezczyzna nie wstydzi sie sentymentow, wspomnienia zyc nie daja.
marabut- tak masz racje, najpiekniejsze sa rzeczy proste, skontruowane pod potrzeby rzeczywiste a nie zabawki z wodotryskami.
Tomasz G.- tak troche sobie zartuje oczywista, da sie podejsc do kadru ze wszystkim i miec radoche, ale skoro juz zaczalem z ta "dusza" to musze jakos brnac dalej. Tym bardziej, ze kilku kolegow powaznie twierdzi, iz w specyfikacji aparatow nie ma pozucji "dusza".
Raf- gratuluje rozsadku, pamietasz jednak posty w ktorych licytowano sie iloscia wystrzelanych fotek, na jednym spacerze. Pozniej te dlugie "galerie" jednakowych fotek. Nie zebym wysmiewal, wiem, ze na poczatek kazdy przesadza i foci wszystko co sie rusza- normalne. Ale technologia cyfrowa utrwala w wielu te nawyki.
Czesc.Ch.
Ogólnie mówiąc: współczesne życie jest za łatwe. Samochody, komórki, komputery, dslry... Kiedyś było ciekawiej, dzikie zwierzęta biegały po lasach i zjadały podróżnych i klisze się prześwietlały. Wiadomo, że ułatwienia demoralizują słabszych psychicznie (Też daje się ponieść fantazji)
jajko czy kura? do tego ten watek sprowadzaciebardziej do mnie przemawia medrca szkielko i oko niz czucie i wiara ;-)
Ostatnio edytowane przez Jac ; 09-03-2006 o 17:09